Haft łowicki
Łowiconka jestem, z samego Łowica,
Łod innych paninek, wionka nie pozycom.
Łoj, dygu, dygu, dygu, dana łucha cha dygu dana
Łoj, dygu, dygu, dygu, dana łucha cha dana
Łowiconka jezdym, z rodu ksinzackiego,
Lubie śpiewać, tuńcyć, jaz do dnia biołnego.
Łoj, dygu, dygu, dygu, dana łucha cha dygu dana
Łoj, dygu, dygu, dygu, dana łucha cha dana
- łowicka pieśń ludowa
Łowicz - chociaż historycznie należał do Mazowsza, do dawnej ziemi sochaczewskiej, obecnie wchodzi w skład województwa łódzkiego. Położony jest na zachód od Warszawy, w dolinie rzeki Bzury, między Sochaczewem, Kutnem, Brzezinami, Rawą i Gąbinem, na terenie dawnego Księstwa Łowickiego. Dobra łowickie stanowiły od 1136 roku posiadłość arcybiskupów gnieźnieńskich, mających na tym terenie władzę administracyjną i prawną. Własność ta pomnażana była nadaniami królewskimi i sejmowymi. Arcybiskupstwo otrzymało Łowicz od Konrada, księcia Mazowieckiego. Chłopów z tych terenów nazywano Księżakami i, chociaż byli oni otoczeni opieką prawną - mogli dochodzić swoich krzywd, wyrządzanych im przez miejscowych starostów czy wnosić skargi do Metropolii Gnieźnieńskiej, to wciąż ciążyły na nich podobne obowiązki jak na mieszkańcach innych ziem. Największym z nich była, oczywiście, konieczność odrabiania pańszczyzny.
W 1795 r., po III rozbiorze Polski, księstwo łowickie zostało przejęte przez rząd pruski, następnie, w 1806 roku, przez Napoleona, który przekazał je jako donację dla marszałka Francji Louisa Davouta. Podczas odwrotów wojsk napoleońskich spod Moskwy, to tu ciągnęły resztki wracających żołnierzy. Ich wyżywienie i opatrzenie stanowiło obowiązek okolicznych chłopów. W 1815 r. dobra łowickie stały się własnością rządową Królestwa Polskiego, a w 1820 r. zostały nadane przez cara Aleksandra wielkiemu księciu Konstantemu i jego żonie Joannie Grudzińskiej (księżnej łowickiej), którzy przeprowadzili tam oczynszowanie chłopów, przyczyniając się do ich względnej zamożności. W okresie powstania listopadowego złagodzono pańszczyznę, by w 1838 roku znieść ją całkowicie w całym Księstwie. Dzięki temu miejscowa ludność znacznie się wzbogaciła - zagospodarowywali się szybciej od innych chłopów, których uwłaszczono dopiero kilkanaście lat później. Po śmierci Konstantego Księstwo przeszło na własność Mikołaja I i jego następców i pozostawało pod ich władaniem aż do odzyskania przez Polskę niepodległości.
Historia tych terenów znacznie przyczyniła się do rozwoju jednego z najzdobniejszych strojów ludowych występujących na terenie naszego kraju. Chłopi, pracując na swoim, a nie na pańszczyźnie, mogli powiększać swój majątek. Większa zasobność portfela, więcej wolnego czasu, a także fakt, że "niektórzy z Księżaków posiadają wielkie uzdolnienia artystyczne, a najwięcej inicjatywy pod tym względem wykazują dziewczęta, które własnoręcznie tkają, haftują, szyją i ubierają swoje wełniaki" (Jadwiga Świątkowska, Atlas Polskich Strojów Ludowych. Strój łowicki; Polskie Towarzystwo Ludoznawcze; Poznań 1953) sprawiły, że łowicki strój mieni się feerią barw oraz zdobień. Jednak czy zawsze tak było?
Oskar Kolberg pisał w 1885 roku: "(...) chłopi z okolic Łowicza noszą najczęściej sukmanę (kapotę) z białego sukna długą po kostki; kołnierz wyłożony obszyty błękitną lub białą tasiemką; zapinana na pętlice; klap szerokich i kolorowych podszytych suknem na piersiach nie ma. Niektórzy, majętniejsi, mają sukmany granatowe z granatowym obszyciem; u rękawów na dole niekiedy czerwony płatek lub pod spodem rękawów kawałek czerwonej podszewki. Spodnie a raczej gacie białe lub z żółtego albo różowego płócienka, niekiedy fałdziste. Kapelusz wysoki, czasami stożkowy i jakby zgnieciony z wierzchu. Buty czarne juchtowe. Baby mają katanki czyli sukmanki bez obszycia, długie po kostki niemal, również z sukna granatowego, spięte na haftki, z wyłożkami czerwonemi u rękawów. Mają też i kaftany granatowe, po biodra sięgające. Pod sukmaną spódnica kolorowa w paski (zwykle białe z czerwonem). Trzewiki skórkowe czarne i białe pończochy. Na głowie chustka (czerwona zwykle), związana ściśle, z węzłowatym na wierzchu czubkiem, małą na przodzie kokardką i wiszącym na plecy końcem" (Oskar Kolberg, Mazowsze : obraz etnograficzny. T. 1, Mazowsze polne. Cz. 1; Zapomoga Kasy im. J. Mianowskiego; Kraków 1885). Gdy Kolberg publikował swoje słowa, Łowiczanie byli wolnymi ludźmi od 47 lat. Powyższa plansza jasno wskazuje na to, że już wtedy strój łowicki posiadał duże walory artystyczne i miał za sobą długie lata rozwoju.
Źródło: Aniela Chmielińska, Księżacy i ich strój; Wydawnictwo Polskiej Macierzy Szkolnej; Warszawa 1930.
Kolorystyczna gama łowickich pasiaków zaczęła rozwijać się dopiero po uwłaszczeniu Księżaków, kiedy chłopi otrzymali nie tylko przydział ziemi, ale również wspólne pastwiska, dzięki którym mogli hodować owce, co przyczyniło się do rozwoju wśród kobiet obok tkactwa lnianego także wełnianego. Wkrótce wełniane pasiaki stały się podstawą łowickiego stroju. W drugiej połowie XIX wieku dominowały pasiaki w odcieniach czerwieni, które następnie przechodziły w barwy pomarańczowo-żółte, a początkowo wąskie prążki na kobiecych spódnicach stawały się coraz szersze przybierając zielony odcień. W okresie międzywojennym pasiak wchłonął kolejne barwy - tym razem zimne: zielenie, fiolety, szmaragdy uzyskane dzięki anilinowym barwnikom. Aniela Chmielińska w 1913 roku pisała: "Księżanki znają się wybornie na czystości barw; wełna, którą kupują, musi mieć kolor żywy, czysty, w przeciwnym razie nie kupią jej. To też w Łowickiem panuje wszechwładnie barwa" (Aniela Chmielińska, Księżacy; Ziemia. Tygodnik Krajoznawczy Ilustrowany; 1913 R.4 nr 15-16, s. 261). Wełniaki jak i zapaski stają się krótsze, ledwo zakrywając kolana. Zwiększa się natomiast ich objętość - początkowo szyte z 2-3 metrów, następnie z aż 5-6. Sprawiło to, że wełniaki nabrały wagi, przez co konieczne stało się przyszywanie spódnicy do stanika, by choć część ciężaru przenieść na ramiona. W rezultacie zarzucono używanie gorsetu, zastępując go krótkim stanikiem.
W tym momencie krój łowickiego stroju osiągnął swoje apogeum i nastąpił wyścig zdobień. Oczywiście, tak szybkie zmiany zachodzące w wyglądzie stroju nie podobały się wszystkim. Romuald Oczykowski pisał: "Dawniej ubiór (...) nie był tak kosztowny jak obecny, ale wszędzie czas robi swoje: wkrada się zbytek, płótno zastępują sukna, wełnę własnej roboty - materje, jedwabie itd." (Romuald Oczykowski, Opis ubrań włościanek z Księstwa Łowickiego w powiecie Łowickim; Wisła : miesięcznik geograficzno-etnograficzny T.14; 1900, z. 5, s. 618-627). Czy w zdobieniach łowickiego stroju rzeczywiście królował zbytek, a nawet tandeta?
Jeszcze w latach czterdziestych XIX wieku haft był skromny, w układzie pasowym, wykonany ściegami liczonymi oraz szarymi bądź białymi nićmi. W latach dziewięćdziesiątych XIX wieku powszechne staje się zdobienie koszul, zarówno tych męskich jak i kobiecych za pomocą polskiego szycia. Tworzono misterne kółeczka i półkółeczka, słoneczka i półsłoneczka, spirale, gwiazdki, drzewka i piłeczki - wszystkie ściegiem łańcuszkowym i stębnówką. Dzięki dokładności, staranności a także umiejętnemu doborowi kolorów, stanowiły one jeden z najsubtelniejszych i najpiękniejszych haftów w polskim stroju ludowym. Na początku XX wieku zaczyna się rozwijać natomiast szycie ruskie, czyli technika krzyżykowa oraz, równolegle, haft płaski jedwabiem i koralikami na stanikach i aksamitkach naszywanych u dołu wełniaków i fartuchów. To właśnie wtedy zaczął się "wyścig zdobień" - początkowo subtelne hafty, zostały zastąpione przeładowanymi ozdobami. Jadwiga Świątkowska zaznacza jednak: "w masie wiejskiej ten przepych barw i zdobień nie razi, wprost przeciwnie, na tle zieleni widok tłumu dziewcząt i kobiet w kolorowych pasiakach pozostawia niezatarte wrażenie" (Jadwiga Świątkowska, Atlas Polskich Strojów Ludowych. Strój łowicki; Polskie Towarzystwo Ludoznawcze; Poznań 1953, s. 11).
Pierwotnie strój łowicki występował jedynie na terenie Księstwa Łowickiego i obejmował gminy Bąków, Dąbkowice, Domaniewice, Jeziorko, Kompinę i Łyszkowice, Kawęczyn, Słupię i Głuchów. Księżacy jednak emigrowali, zakładając niejednokrotnie całe wioski, przenosząc swoje zwyczaje i strój. W ten sposób zasięg występowania stroju łowickiego stale się powiększał. Tak też strój dotarł do gminy Dobrzelin, Wojszyce, Plecką Dąbrowę, ale również do Kociewia. Obecnie zasięg występowania stroju łowickiego determinowany jest głównie przez przynależność parafialną. Spośród parafii księżackich strój łowicki noszony jest w parafiach: Złaków, Kocierzew, Bąków, Zduny, Boczki, Kompina, Bednary, Chruścin, Łowicz, Domaniewice, Pszczonów, Łyszkowice, Maków, Lipce Reymontowskie, Godzianów, Słupia, Białynin, Głuchów, Wysokienice.
Widoki i typy z Księstwa Łowickiego; Łowicz 1915.
W stroju męskim haft występował na lnianej lub perkalowej koszuli (bielonce) w postaci wyszytych obszewek u dołu rękawa. Wykładany kołnierzyk zdobiono natomiast za pomocą polskiego szycia. Następnie krój koszuli ewoluował, a duży kołnierzyk został zastąpiony przez niski, stojący, ozdobiony dookoła haftem krzyżykowym. Od około 1925 roku koszule męskie i chłopięce zdobione są haftem płaskim cieniowanym, przy czym do 1935 roku haft cieniowany i krzyżykowy występowały równolegle, z tym że wyszycia krzyżykowe robiły osoby starsze. Początkowo koszule zdobione były na mankietach i kołnierzykach, od kilkunastu lat zdobi je się coraz częściej również na rękawach. Hafty układa się pasowo tak, by były widoczne spod noszonych na koszulę lejbików. Również kołnierzyki obecnie są pokryte haftem na całej powierzchni. Aby je lepiej wyeksponować, kołnierzyk przyszywa się do wąskiej stójki. Rzadziej stosuje się samą stójkę - jest ona wtedy w całości pokryta haftem.
Drugim elementem męskiego stroju, na którym występował haft były rękawki, czyli nakładane mankiety. Początkowo robiono je na drutach i ozdabiano białymi paciorkami. W latach 20. i 30. XX wieku zostały zastąpione przez rękawki wykonane z aksamitu, haftowane kolorowym jedwabiem lub paciorkami w roślinne motywy - początkowo kwiaty, później w naturalistyczny ornament. Zostały zarzucone około 1935 roku, obecnie noszone są przez pojedyncze osoby.
Haft obecnie pojawia się również na kapeluszach w postaci haftowanej tasiemki. W okresie międzywojennym kapelusze najczęściej okręcane były sznureczkami z kolorowej wełny. Obecna dekoracyjna taśma wykonana jest z aksamitu, ma od 3 do 7 centymetrów szerokości oraz motyw kwiatów (głównie róż) wyhaftowanych haftem płaskim lub koralikowym. Kwiaty mogą mieć formę dwóch dużych lub czterech mniejszych bukietów kwiatowych o powtarzalnym wzorze i zróżnicowanej kolorystyce. Wzory te zaczerpnięte są z haftów na koszuli.
Strój męski zaczął zanikać już na początku XX wieku, a po II wojnie światowej noszony był sporadycznie przez starsze pokolenie. Dziś noszony jest okazjonalnie przez nielicznych mężczyzn w okresie największych świąt religijnych, uroczystości państwowych i występów scenicznych.
Znacznie bardziej zdobiony jest strój kobiecy. Hafty na koszulach zaczęły się pojawiać około 1850 roku. Zdobiono nie tylko koszule wyjściowe, ale również robocze. Wyszywano końce kołnierzyka, mankiety oraz przyramki w miejscu łączenia z rękawem. Obok wzorów geometrycznych i wyszyć krzyżykowych na mankietach pojawiał się również rok wykonania haftu oraz napisy takie jak "dzień dobry", dobry wieczór". Zakochane dziewczęta haftowały natomiast słowa: "myślę o tobie", "pamiętaj o mnie" i swoje inicjały. Pod koniec lat 20. XX wieku pojawiła się moda na ozdabianie koszul haftem krzyżykowym i płaskim, zakładkami, mereżkami, a także koronkami ręcznymi i fabrycznymi. Od drugiej połowy XX wieku koszule zaczęły być zdobione rozbudowanym haftem płaskim, richelieu (biały haft richelieu w zdobnictwie wprowadziły około 1925 roku hafciarki z parafii Kocierzew. Początkowo wykonywano go ręcznie, obecnie - zastąpiono go techniką maszynową), falbankami oraz wstawkami z fabrycznej koronki. W pierwszych latach stosowania haftu płaskiego i cieniowanego używane były motywy o układzie pasowym oraz mające formę drobnych bukiecików. Rozmieszczano je na przyramkach i rogach wykładanego kołnierzyka. Centrum kompozycji powoli stawała się róża lub kilka jej motywów w otoczeniu innych kwiatów oraz liści. W latach 30. XX wieku szlak motywów poszerzył się i powszechne stało się wykonywanie haftów na przyramku oraz części środkowej lub brzegu bardzo szerokiego rękawa. Po II wojnie światowej na kobiecych bielunkach widniały już trzy szlaki wyszycia i coraz częściej haftowi płaskiemu towarzyszył haft richelieu. Na południu koszule są zdobione skromniejszymi haftami - na rękawach za pomocą mereżek zwykłych, ozdobnych (z użyciem kolorowych nici) i margerytkami. We wszystkich parafiach hafty biegną w układach pasowych. Układa się je w pojedyncze lub zwielokrotnione bukiety lub w jedną, zwartą linię. "Jedynym wyjątkiem jest parafia Godzianów, gdzie hafciarki w międzywojniu i na początku 2. połowy XX wieku wyszywały wzory kwiatowe pionowo, komponując je w trzech lub w jednej linii, łącząc z koronką fabryczną i mniejszymi bukietami, umieszczonymi poziomo u dołu rękawa" (Magdalena Bartosiewicz, Atlas Polskich Strojów Ludowych. Strój łowicki po 1953 roku; Polskie Towarzystwo Ludoznawcze; Wrocław 2014). Obecnie coraz częściej na południu nosi się koszule o dużych kwiatowych wzorach wykonanych haftem płaskim i richelieu. Dominującym motywem są kwiaty róż wzbogacone o drobniejsze kwiatki. W Łowiczu i na północ od niego kołnierzyki często ozdobione są haftem płaskim.
Hafty na szerokich rękawach występują obecnie w kilku układach. Dół rękawa zdobi zazwyczaj szeroki na 10-15 cm haft richelieu z motywem róż lub winogron. Czasem haft zastępowany jest fabryczną koronką. Na przyramkach znajduje się haftowany pas kwiatów lub jeden rozbudowany bukiet. Pomiędzy dołem rękawa a przyramkiem mogą znajdować się: jeden pas róż; dwa pasy róż; jeden pas róż i jeden pas richelieu lub wstawka koronkowa; jeden pas róż, a nad nim jeden bukiet wykonany haftem płaskim; jeden bukiet wykonany białym haftem richelieu lub haftem płaskim. W koszulach o węższych rękawach kwiaty na przyramkach układa się w formie pojedynczych bukietów. W parafiach na południu regionu do haftowanych muliną kwiatów hafciarki czasem dodają złotą nić.
Początkowo na koszulę zakładano gorset, jednak wraz ze zwiększeniem objętości (oraz wagi) spódnicy, gorset zaczęto przyszywać do spódnicy, tym samym przenosząc jej ciężar na ramiona. W ten sposób gorset zastąpiono stanikiem o prostym kroju, zazwyczaj z białego, bordowego lub czarnego aksamitu. W okresie międzywojennym zaczęto je bogato zdobić - kolorowymi tasiemkami, koralikami, ale także haftem. Wyszywano stylizowane, a następnie naturalistyczne kwiaty. Obecnie staniki szyje się z czarnego aksamitu i ozdabia haftem płaskim (rzadziej koralikowym) na karczku i na listwie przy guzikach. Hafty w parafiach Łowicza i na północ od niego są bardzo rozbudowane i często zajmują niemal całą powierzchnię tkaniny. Mają różnorodną powierzchnię i kolorystykę, ale najczęściej haftuje się motyw róż. Z przodu stanika na każdym z bocznych płatów umieszcza się jeden kwiatowy bukiet, sporadycznie dwa. Na środkowej części pleców znajdują się: jeden, dwa (osobne lub połączone w kształt litery V) albo trzy bukiety (jeden na dole i dwa nad nim). Mniejsze bukiety wyszywa się dodatkowo na bocznych płatach tyłu stanika. Bukiety komponowane są symetrycznie względem środka stanika.
Początkowo łowickie kiecki (wełniaki) były szyte z jednobarwnych samodziałowych tkanin w kolorze: bordowym, niebieskim, czarnym, zielonym oraz czerwonym. Wraz z otwarciem w Łowiczu farbiarni, na łowickich spódnicach zaczęły pojawiać się pasy. Ustalono również zasady ich tkania według których należało dobierać i układać barwne linie. Po pierwszej wojnie światowej rozpowszechniły się barwniki anilinowe, a wraz z nimi łowicki wełniak nabrał odcieni tęczy. Jest to jednak element stroju, który cały czas ewoluował ku coraz bogatszym zdobieniom. W taki sposób po drugiej wojnie światowej dół spódnic zaczęto przystrajać szeroką na 8-10 centymetrów haftowaną lub wyszywaną koralikami aksamitką. Początkowo były dość wąskie, ale w latach 1927-1928 osiągnęły szerokość 4-5 centymetrów, w latach trzydziestych poszerzyły się nawet dwukrotnie. Ich szerokość obecnie może sięgać nawet do 17 centymetrów. Zdobione są na całej szerokości haftem płaskim i koralikowym, najczęściej z motywem róż. W Janisławicach natomiast aksamitki haftowane są z tyłu i z boku kiecki, na przedłużeniu każdej z fałd. Dzisiaj już nikt nie pamięta, kto jako pierwszy wprowadził haft na aksamitce, ale wiadomo, że stało się to w parafii Złaków Kościelny, a nowa "moda" szybko rozprzestrzeniła się w całym regionie łowickim.
Haft występuje również na fartuchach (zapaskach). I tutaj przyszywa się aksamitkę - w parafiach Głuchów, Wysokienice, Janisławice, Białynin, Godzianów aksamitkę zdobi się najczęściej haftem koralikowym, haftując jeden lub dwa bukiety na każdym z boków i pięć bukietów pod każdą z wyłożonych na wierzch brążek. Haftowano również fartuchy z tkanin fabrycznych występujące od drugiej połowy XX wieku i zakładane do strojów codziennych. Część z nich była nieozdobiona, inne - haftowano haftem płaskim jednobarwnym lub kolorowymi nićmi. Hafty umieszczano nad falbaną i na bokach, układając je pasowo w pojedyncze bukiety.
W latach 20-30 XX wieku dziewczęta zaczęły nosić aksamitne bluzki wykonane z ciemnego materiału. Zakładano je na staniki i bogato zdobiono - rękawy były bufiaste, ozdobione jedwabnym haftem lub koralikami z motywami tulipanów, lilii biegnącymi od dłoni aż do łokci. Obecnie na całej powierzchni paska i wierzchu rękawów, prawie do połowy ich wysokości, umieszcza się kwiatowe hafty płaskie. Mniejsze bukieciki znajdują się na końcach kołnierzyka.
Haftem płaskim i cieniowanym zdobiono także pończochy, a właściwie getry zapinane z boku na zatrzaski i szyte z czarnego aksamitu. Wyszywano na nich pojedyncze lub ułożone w poziomy szlak bukiety kwiatowe rozmieszczone tak, by nie przesłaniała ich cholewka buta. Ten element stroju wyszedł z użycia przed 1939 rokiem.
W latach 30. XX wieku, Waleria Pietrzak z Jeziorka w parafii Kocierzew zapoczątkowała modę na haftowane chustki, które od lat 40. stały się modne w całym regionie i noszone są do dziś. Tłem do wyszycia były zwykłe tkaniny białe lub utrzymane w jasnej tonacji (seledynowe, różowe, niebieskie, żółte). Haftowane według mody koderzewskiej mają duży bukiet w jednym z narożników. Pod nim, prawie do połowy brzegów chustki, biegły dwa pasy kwiatów połączone w narożniku pod katem prostym. Nad bukietem haftowano kilkanaście mniejszych małych bukiecików. W parafiach janisławickiej, głuchowskiej, godzianowskiej, domaniewickiej haftowano duży bukiet rozbudowany i rozciągnięty wzdłuż brzegów, bez pasów kwiatów - te czasem zastępowano mereżką.
Również kobiety nosiły rękawki do odświętnego stroju. Początkowo proste, z czasem coraz bardziej dekorowane, zakładane w miejsce mniej ozdobnych lub zniszczonych mankietów.
Oprócz tego za pasek zapaski kobiety zakładają czasem chusteczkę haftowaną w jednym z rogów haftem płaskim lub richelieu. Nosi się też haftowane muliną lub koralikami torebki - kopertówki z czarnego aksamitu.
Warto zwrócić uwagę na przemianę, jaka zaszła w sposobie ozdabiania łowickich strojów, głównie damskich koszul. Między 1850 a 1900 rokiem koszule zdobiono szyciem polskim. Zdobiono nim odświętne koszule męskie i kobiece, a haft rozmieszczano na mankietach oraz wzdłuż jednej z krawędzi kołnierzyka oraz na przyramkach (jedynie w koszulach damskich). Był ściśle związany ze strukturą tkaniny i zawsze miał układ pasowy. Ściegiem łańcuszkowym i stębnówką haftowano używając początkowo jedynie białych lub siwych nici tworząc geometryczne wzory roślinne i solarne. Przez kolejne dekady paleta barw wzbogacała się o kolory: czarny, czerwony, żółty, różowy i niebieski. Aż do roku 1900 nie korzystano z koloru zielonego - zapewne dlatego, że był nietrwały, szybko się spierał i blakł na słońcu. Każdy haftowany geometryczny motyw miał swoje ludowe nazwy. Jak podaje Jadwiga Świątkowska: "podłużne linie proste zwano - stebnówki, linie łamane - piłeczki, trójkąciki - ząbeczki, strzałki czarno-czerwone - pazurki, spirale owalne - krętoski, zawijoki. Na kompozycjach z lat 1875-1885 mamy koła małe i duże, słoneczka - półkola z promieniami żółto-czerwonymi, księżyce zwane miesiącem w różnych odmianach oraz zakrętosy, fiorki, gieorginie, drzewinki lub wierzbecki z gałązkami a na nich listki i kwiatki" (Jadwiga Świątkowska, Atlas Polskich Strojów Ludowych. Strój łowicki; Polskie Towarzystwo Ludoznawcze; Poznań 1953, s. 50). Ostatecznie w latach 90. XIX wieku stosowano wszystkie te elementy jednocześnie. Haft rozrastał się zarówno wzdłuż, jak i wszerz, szczególnie na przyramkach kobiecych koszul, by pod koniec wieku XIX zacząć zanikać. Zmieniła się moda na kolorystykę noszonych wełniaków - stonowane szycie polskie przestało pasować do intensywnych, kolorowych elementów stroju.
Na przełomie XIX i XX wieku zaczęto w koszulach stosować szycie ruskie, czyli ścieg krzyżykiem właściwym (regularnym), w którym dwie nitki przecinają się pod kątem prostym na planie kwadratu. Początkowo niewielkie figury geometryczne obszywano stębnówką w kolorze czarnym, czerwonym lub żółtym. Między wzory wprowadzano motywy z łodygą powoju lub innej niewielkiej rośliny ze stylizowanymi kwiatami. Początkowo kolorystyka utrzymana była w tych samych barwach, co szycie polskie - bielach, czerniach, czerwieniach i żółcieniach. Zdobiono nim koszule męskie (na kołnierzykach i mankietach) oraz kobiece (głównie na przyramkach, rękawach, mankietach). Rzadziej używano go do zdobienia noszonych przez mężczyzn przodzików-krawatów. W pierwszych dekadach XX wieku gama kolorystyczna została wzbogacona o kolor zielony, wiśniowy, ciemnoniebieski, fiołkowy, bordo, pomarańczowy i kawowy. Wtedy to też całkowicie zrezygnowano ze stębnówki. Wprowadzono drobne listki i kwiatki: bratek, niezapominajki, dzwonki, kąkol, chabry, rumianek, a także liście i pączki róż. To właśnie ten ostatni motyw jest następnie rozwijany w kolejnych dekadach. W latach 1920-1930 często występuje bratek na przemian z różą przybierającą coraz większe rozmiary. Wtedy też radykalnie zmienił się kształt rękawów kobiecej koszuli zwiększając powierzchnię, którą można było ozdobić haftem. Wyszycia przestały mieć zwarty układ pasowy, a zaczęły tworzyć je pojedyncze (3-6 w rzędzie) rozmieszczone w równych odstępach elementy kwiatowe. W tym okresie coraz częściej haftuje się pojedyncze litery, słowa, a niekiedy całe zdania. Dziewczyny haftowały swym przyszłym mężom koszule ślubne lub przynajmniej przodzik-krawat z inicjałami wybranka. Na swoich ślubnych koszulach umieszczały natomiast własne inicjały, datę ślubu, a niekiedy całe sentencje, jak: "Szczęść Boże", "Miłością i pracą ludzie się bogacą". Napisy te wplatano pomiędzy motywy kwiatowe. W latach 1930-1935 zapanowała moda na rozbudowane motywy składające się z dużych róż w bukiecie i girlandach przybranych liśćmi i drobną polną różyczką. Szlaki haftu osiągnęły wtedy szerokość do 15 cm. Obok kwiatów wyszywano również kolorowe ptaki o egzotycznej proweniencji i nieco zgeometryzowanych kształtach.
Haft płaski na damskich koszulach pojawił się na początku XX wieku, a dokładniej w 1915 roku. Do stroju łowickiego wprowadziła go Franciszka Malczykówna-Burzyńska, tkaczka, hafciarka i wycinankarka z Błędnowa w parafii Kocierzew. Do jego wykonania wykorzystywano początkowo wełnę, ponieważ była łatwo dostępna. Nici jednak łatwo się zrywały, zatem około 1920 roku zaczęto haftować prawdziwym lub sztucznym jedwabiem. Od lat 30. XX wieku coraz częściej stosowano mulinę, która nie farbowała tak jak jedwab i była mocniejsza. Haftem tym początkowo zdobiono staniki, aksamitki, męskie krawaty, rękawki, chustki, a następnie także damskie i męskie koszule, aksamitki do kiecek, zapasek, kapeluszy, bluzki i kaftany, fartuchy z płótna i alpaki, chustki płócienne, a współcześnie także wyroby inspirowane haftem łowickim. Technika ta szybko przyjęła się w parafii zduńskiej i złakowskiej, a następnie objęła cały region. Hafty początkowo wykonywano ściegami atłaskowymi, a później także haftem cieniowanym.
Obecnie haft płaski cieniowany wykonuje się głównie za pomocą maszyny, która na łowickiej wsi pojawiła się w latach 30. XX wieku - jako technika mniej pracochłonna, wyparł całkowicie haft polski oraz haft krzyżykowy. W 1935 roku działający w Łowiczu sklep Singer zaangażował w charakterze agenta-instruktora Franciszka Wołowca. Propagował on haft ręczno-maszynowy na podłowickich wsiach. Przed i po II wojnie światowej kursy haftu i szycia prowadziły Koła Gospodyń Wiejskich - dziś ten rodzaj haftu dominuje na całym terenie regionu i tylko pojedyncze hafciarki w parafii Kocierzew i Głuchów wciąż wykonują hafty ręcznie. Część hafciarek zaczęła komercjalizować rękodzieło wykonując hafty komputerowe według tradycyjnych wzorów. Wiąże się to ze sprzeciwem środowiska lokalnego i zawodowego - zdecydowanie zmniejsza to czas wykonania haftu, ale powoduje, że wyrób przestaje być rękodziełem.
Obok haftu płaskiego najbardziej popularnym haftem stosowanym obecnie w hafcie łowickim do zdobienia rękaw i kołnierzyków koszul jest biały haft richelieu. Został wprowadzony w 1925 roku w parafii Kocierzew przez Mariannę Marczak ze wsi Lipnice i Stanisławę Kotlarską z Kocierzewa, lecz szybko za ich przykładem poszły inne hafciarki z tej parafii. Tradycyjnie wykonywany był ręcznie, obecnie - coraz częściej robi się go maszynowo. Tak jak w przypadku haftu płaskiego, jego wielkość uległa rozbudowaniu. W 1925 roku szerokość wynosiła 3-5 cm, jednak w latach 30. XX wieku dochodziła już do 10 cm, a obecnie wynosi nawet 20 cm. Brzeg haftu początkowo tworzyły ząbki, następnie płatki stylizowanych kwiatów, w tym róż oraz winogron. W drugiej połowie XX wieku pojawiają się rozbudowane siatki oraz pola wypełnione pajączkami. Współcześnie hafty richelieu na rękawach koszul zastępowane są przez doszywane koronki i gipury fabrycznej produkcji.
Ostatnim rodzajem haftu używanym do zdobienia łowickich strojów jest haft koralikowy, zwany wcześniej modą złakowską, powstający przy użyciu ściegów nakładanych (kładzionych). Został wprowadzony przez Piotra Murasa z Przemysłowa w parafii Złaków Kościelny w 1924 roku. Autor podobno nazywany był przez ludzi "Piotrkiem Wyszywanym" i początkowo tylko on haftował paciorkami. Potem w jego ślady poszły inne hafciarki ze Złakowa Kościelnego i Borowego. Początkowo służył do ozdoby rękawków, krawatków i staników kiecek, następnie zaczęto zdobić nim aksamitki kiecek i zapasek oraz kaftany i aksamitne bluzki. Od miejsca powstania nazywany jest złakowską modą. Obecnie najbardziej popularny jest na południu regionu (parafia Janisławice, Wysokienice, Głuchów), choć wykonuje się go raczej sporadycznie, co wynika z jego pracochłonności. Wyszywano go różnokolorowymi paciorkami, a w komponowaniu motywów stosowano te same elementy i motywy, co przy hafcie płaskim.
Haft łowicki jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich haftów ludowych, a jego tradycja jest wciąż żywa. Mieszkanki Łowicza i okolic nawet dzisiaj z dumą noszą odświętne stroje, nie brak również hafciarek tworzących mniej lub bardziej tradycyjne hafty łowickie. Wśród strojów ludowych powoli ograniczanych do fotografii w rodzinnym albumie, Łowicz pozostaje perełką na skalę światową. Wszak od dziesiątków lat kobiety z tego regionu dopieszczały każdy, nawet najmniejszy element noszonego przez siebie stroju. Nic więc dziwnego, że coś, do czego przykładano tak wielką wagę, nie odchodzi w zapomnienie. Niech o przywiązaniu Łowiczanek do swego ubioru zaświadczy poniższy cytat: "Babusie nie chcą wyzbywać się swego ubrania, wielką przywiązują do niego wagę. Z nabyciem cennego okazu czekać trzeba na śmierć babusi. Np. jedna z nich, (wieś Zielkowice), zażądała za kieckę farbowaną z r. 1860 300 zł.; sądziłam, że to żart, mówię: za te pieniądze można kupić konia, - ona na to: co mnie po koniu! obrządzać go nie będę, a w kieckę do kościoła się ustroję. Dodać trzeba, że kiecek posiada kilka." (Aniela Chmielińska, Księżacy i ich strój; Wydawnictwo Polskiej Macierzy Szkolnej; Warszawa 1930, s. 40).
Źródła:
Jadwiga Świątkowska, Atlas Polskich Strojów Ludowych. Strój łowicki; Polskie Towarzystwo Ludoznawcze; Poznań 1953.
Magdalena Bartosiewicz, Atlas Polskich Strojów Ludowych. Strój łowicki po 1953 roku; Polskie Towarzystwo Ludoznawcze; Wrocław 2014.
Oskar Kolberg, Mazowsze : obraz etnograficzny. T. 1, Mazowsze polne. Cz. 1; Zapomoga Kasy im. J. Mianowskiego; Kraków 1885.
Oskar Kolberg, Mazowsze. Cz. 2; Polskie Tow. Muzyczne; Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza; Wrocław, Kraków, Warszawa 1963.
Aniela Chmielińska, Księżacy; Ziemia. Tygodnik Krajoznawczy Ilustrowany; 1913 R.4 nr 15-16, s. 252-264.
Aniela Chmielińska, Księżacy (Łowiczanie); nakł. Księgarni Geograficznej "Orbis"; Kraków 1925.
Aniela Chmielińska, Księżacy i ich strój; Wydawnictwo Polskiej Macierzy Szkolnej; Warszawa 1930.
Aniela Chmielińska, Szycie polskie łowiczanek; Ziemia. Tygodnik Krajoznawczy Ilustrowany; 1933, R. 23, nr 12, s. 232-233.
Widoki i typy z Księstwa Łowickiego; Łowicz 1915.
Romuald Oczykowski, Opis ubrań włościanek z Księstwa Łowickiego w powiecie Łowickim; Wisła : miesięcznik geograficzno-etnograficzny T.14; 1900, z. 5, s. 618-627.
Elżbieta Piskorz-Branekova, Polskie hafty i koronki. Zdobienia stroju ludowego; Sport i Turystyka - MUZA SA; Warszawa 2005.
Elżbieta Piskorz-Branekowa, Polskie stroje ludowe; Sport i Turystyka - MUZA SA; Warszawa 2005.
Alicja Woźniak, Wzornik. Szycie opoczyńskie, łowickie, sieradzkie; Muzeum Archeologiczne i Etnograficzne w Łodzi; Łódź 2020.
Alicja Woźniak, Barwy regionu. Rzecz o strojach ludowych na terenie województwa łódzkiego; Województwo Łódzkie Urząd Marszałkowski w Łodzi; Łódź 2011.
Mam nadzieję, że dzisiejszy wpis będzie dla Ciebie pomocny. Jeśli tak właśnie jest, zapraszam do lektury innych wpisów na blogu, znajdziesz tutaj wiele ciekawostek ze świata haftu oraz porady, jak samemu zacząć przygodę z tą techniką :) Będzie mi również miło, jeśli poślesz ten post dalej i dasz o nim znać znajomym! A jeśli chcesz wesprzeć moją działalność, może postawisz mi wirtualną kawę? Wiadomo, że przy ciepłym naparze lepiej się pracuje! :D Wystarczy, że klikniesz w link poniżej ;) Z góry dziękuję i do usłyszenia!
Comments